Dziennik miotu 'F' - dzień 59
- Magda Strus
- 14 lut 2024
- 1 minut(y) czytania
Jest ciężko, brzuchol jest tak wielki, że bardzo się daje Mani we znaki.

Ani to się położyć, ani usiąść, ani biegać :/.
Na szczęście wszystko wskazuje na to, że już za chwilę całe to stado wylezie na zewnątrz.
Wskazówka nr 1 - Mania odmawia jedzenia! Szok :) Ale jest to jeden z objawów przepowiadających rychły poród. Jak to tej pory była na każde wezwanie gotowa wchłonąć każdą ilość, tak od dwóch dni je 'jednym zębem' wydziwiając przy tym i spożywając jedynie frykasy. Żadna tam sucha karma!
Wskazówka nr 2 - Wczoraj wieczorem już mieliśmy pierwsze skurcze przepowiadające - było zianie, kopanie w legowisku a na koniec matka musiała przytulać i miziać po brzuszku. Udało się zasnąć i przespać jakoś noc (znaczy głownie Mania spała, gdyż człowiekowi ciężko się śpi z uwaloną na nim 40kg Mamuśką...)

Obiecałam w poprzednim wpisie, że zrobimy RTG i podzielę się z Wami w ramach konkursu 'Pokaż Kotku co masz w środku'!
Proszę uprzejmie - a więc czas start XD! Czekam na Wasze wyliczenia w komentarzach - zobaczymy kto będzie najbliżej.

Na koniec kilka zdjęć z ostatnich dwóch dni. Mam nadzieję, że to już ostatnie ciążowe ;)



O kurczę, to wygląda jak poplątane łańcuchy rowerowe 😉 wg mnie jest 10 słodziaków. Buziaki dla Mani. Niech jej gładko pójdzie 🩷